
pozwolą Państwo, że się przedstawię.
Początki są koszmarnie trudne, przynajmniej dla mnie. Zawsze mam wizję projektu, listu czy nawet znajomości ale jak zacząć. Czasami konieczność zrobienia samego wstępu zniechęca mnie do tego stopnia , że poprzestaję na snuciu wizji w głowie.Może więc tym razem udam ,że to nie jest wstęp ?
Witam piękne Panie i życzę miłego blogowania :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy ślicznie i zapraszamy częściej do nas :)
OdpowiedzUsuńMysia dolina - tak, tak, tam byłem...
OdpowiedzUsuńpowodzenia i....oby do Toskanii
OdpowiedzUsuńzaczyma od poczatku, od pierwszego posta:-)
OdpowiedzUsuńAle Ty ladna jestes! :-)
( coreczki rowniez oczywiscie)
Pozdrawiam
Basia
Fiu fiu no co za laski, Zdradze ci sekret. Dwa razy podchodziłam do egzaminów na architektore i d... więc zazdroszcze i podziwiam
OdpowiedzUsuń