niedziela, 18 kwietnia 2010



Znowu pracuję nocą. Ostatnio tak mam.Kończę zimowy pejzaż, choć aura za oknem mnie nie nastraja raczej.Muszę jednak wziąć się w garsć,okielznać demony.
Moje pracowite anioly czekają na 5 sióstr i oprawę. Pochodzą z opracowania 7 days angels, mają mnie zagrzewac do domowych obowiązków i systematycznej pracy,a to mi jak na razie nie idzie.

Dzieci spią a ja jak zlodziej kradnę te chwile .
O czym snią?
Mam nadzieję ,że sen w ich glówkach maluje tylko piękne obrazy.
Trzymajcie się cieplo.

3 komentarze:

  1. Jeju, jakie śliczne pracowite anioły :)
    A śpiące Aniołki wyglądają cudnie i tak niewinnie, nie to co za dnia ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne zdjęcia Twoich śpiących pociech,
    A Twoje prace jak zawsze śliczne

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj te królewskie sny. Kobito i ty czynisz takie łobrazy janielem krzyżem??? No to gratulacje cierpliwości i talentu, no rzesz ty orzeszku.

    OdpowiedzUsuń