Jak Wam minęło dzisiejsze przedpołudnie ? Nasze,było świetne i to na przekór aurze za oknem....i twierdzeniu,że z rodziną to tylko na zdjęciu dobrze się wychodzi.
Są tematy ,które wymagają intymności i pozycji kucznej.....
To zdjęcie jest dowodem,że z zakopiańszczyzny można czerpać inspiracje wnętrzarskie nie tylko na Podhalu. :)
Haft Magdy ,mojej szwagierki,czyż nie jest uroczy ???
Miłego dnia :)
Fajnie musiało być u Was :) my niestety nie mamy rodziny która nas odwiedza od tak sobie, rzadko w ogóle jesteśmy odwiedzani nie licząc sąsiadek ale to już swego rodzaju miła powszedniość.
OdpowiedzUsuńNo i widzę, ze nie tylko mój Stefan jest obecny gdy inni w pozycji kucznej załatwiają swoje sprawy ;0)
Pozdrowienia dla Rodzinki:) A haft sliczny i owszem ;)
OdpowiedzUsuńDzisiejsze przedpoludnie minelo mi polrodzinnie pol zakupowo;) Haft przepiekny:) Zycze duzo taki przedpoludniowych chwil:)
OdpowiedzUsuńSuper spędziłaś przedpołudnie, chociaż ja też nie mam co narzekać. Mnie nie odwiedziła rodzina ale przyjechali goście do mojego gospodarstwa których bardzo ale to bardzo lubię;-) i tak po obiedzie była jeszcze kawusia i ciasteczko;-) więc też było bardzo miło. Haft szwagierki jest śliczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Och prześlicznie spędziłaś przedpołudnie:))Cieplutko pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAlez ten haft przesliczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam całą rodzinkę.
Zazdroszczę takiego miłego przedpołudnia , u mnie niestety dziś od rana "burza z piorunami " a teraz "ciche dni" ;) czasem ciężko się dogadać . Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńHaft rewelacja! Cudnie że chwile z rodziną takie udane!
OdpowiedzUsuńTeż bardzo sobie cenię takie rodzinne ciepłe spotkanka:)))
OdpowiedzUsuńHaft piękny, tak samo szafeczka:)
Pozdrowienia!
Małe wyjaśnienie,to my byłyśmy w gościnie. :)
OdpowiedzUsuńAlez na zdjeciu tez sie jak widze, bardzo dobrze wychodzi a haft-jest przepiękny. Ja wogóle nie wiem jak człowiek jest w stanie cos takiego zrobić.
OdpowiedzUsuńoj zasiadlabym przy tym stole..zasiadlabym...chociazby dla tego niesamowicie zachecajacego ciasta:)...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko;)
Ach , jak cudownie , Madziku :)...tak ..rodzinnie i ciepło..
OdpowiedzUsuńHaft , super ...choć dla mnie to ..kompletna ..abstrakcja ..tak , tak , przyznaje nigdy nic , nie wyhaftowałam ,a szkoda ...chyba muszę spróbować..w końcu.. :D
Buziaki
Madziku, śliczny haft i po zdjęciach widzę, że bardzo fajnie Wam się przy wspólnym stole siedziało przy słodkościach:)
OdpowiedzUsuńMy korzystając z łaskawości aury łapaliśmy na spacerze dopołudniowym pierwsze promyki wiosennego słońca, bo ja już pragnę duuużo słońca:)))
Buziaczki sobotnie:)
Magda
Stanowicie wspaniałą rodzinę... ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie też rodzinnie - przyjechała córcia ze swoim chłopakiem i jestem karmiona, hołubiona i zabawiana ;-) Było wspólne filcowanie i spacery i zabawy z sukami...
Teraz "dzieciaki" jeszcze śpią, więc pośpiesznie odwiedzam wszystkie "moje", nieco zaniedbane, blogi ;-)
Ściskam i pięknej niedzieli!
mile spędzony czas z rodzinką!!!Fajnie ,że możesz tego doświadczać...Miłej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńBo w rodzinie siła ...
OdpowiedzUsuń