poniedziałek, 7 marca 2011
moja manifa-Zrób sobie prezent
Jeśli jesteś dziewczyną która w świętym uniesieniu gna po nową glebogryzarkę dla swojego faceta,a notorycznie sknerzysz na siebie,to przestań natychmiast i zrób sobie prezent już dziś.
Nie licz na to ,że on się domyśli, bo jeśli nawet przypadkiem zna Twój rozmiar majtek ( oby nie ) i markę którą preferujesz to i tak w sklepie wybierze coś w czym tylko będziesz mogła dorabiać sobie tańcami na rurze.
Nie kupuj garów, mopów czy też innych rzeczy jakże Ci potrzebnych w domu,
zaszalej i pomyśl tylko o Swojej przyjemności.
Niech to będą nowe "cocochanele", albo szminka po której Twoje usta przyciągają męskie spojrzenia,(a co tam),
ostatecznie kup sobie zestaw do haftu i zapas aidy na 2 lata.
Jutro Twój dzień i każdy następny ..też jest Twój !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hmmmmm ja dzisiaj byłam u fryzjera, a jutro idę na duuuuuuże babskie spotkanko:)
OdpowiedzUsuńMój mąż też jest z tych, którzy kupują czekoladki gdy żonka na diecie heh ;)
Życzę Ci udanego jutrzejszego dnia:)
Ściskam:)
Twój także, kochana Madziko, więc życzę, żeby był wyjątkowy... i następne także!
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci w różowym ;-)
Trochę ostatnio nie nadążam za Twoimi wpisami ;-)ale nadrobię.
Ściskam!
Przyłączyłam się do manify zanim ja ogłosiłaś, bo sobie wczoraj zrobiłam prezent i kupiłam dwie bransolki bliźniaczki ot tak "bez okazji". Ściskam!
OdpowiedzUsuńA ja dzis w ramach prezenu porzuciłam piłe na rzecz karszera. Z rozpieszczaniem sie musze poczekac do 21 aż bede w szczecinie i se wtedy pójde do kosmetyczki i takie tam.
OdpowiedzUsuńe tam, co kto lubi :)
OdpowiedzUsuńa na serio - ciuchy, biżuterię lub inne kobiece przydasie kupuję pomału, albo pod wpływem impulsu jak ostatnio ;)
ale teraz postanowiłam sobie zrobić super prezent - i jak go tylko kupię, to nie omieszkam się pochwalić na blogu, ale na razie cicho sza - nie zapeszajmy losu :D
Tobie szalona Kobieto również tylko spełnionych dni :)
Madziku, ślicznie Ci w różowościach!:)) Uśmiałam sie z tej glebogryzarki, hihi:)))))
OdpowiedzUsuńJa sobie już taki prezencik sprawiłam i małą czerwoną torebeczkę na pasku z frędzelkiem-pędzelkiem kupiłam:D
Buziaczki:)
Magda
Jestem samodzielną i niezależną kobietą, ale lubię od swojego mężczyzny dostawać dowody zachwytu nad kobiecością. W końcu nie tak prosto być kobietą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
kobieto, wróciłas i strzelasz tymi postami jak z procy...Powiem tak: bardzo kobieco się prezentujesz z taką maszyną w ręku:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, poczułam się KOBIETĄ...i aby się dowartościować zaraz lecę kupić perfumy Halle by Halle Berry.
OdpowiedzUsuńCiągle sobie odmawiam :(
Buziaki
Święte słowa! Jutro maraton po sklepach z jego kartą oczywiście :) a co, niech też ma trochę udziału w moim szczęściu :)
OdpowiedzUsuńUlotne Chwile -i tak trzymaj kochana :0)
OdpowiedzUsuńInkwi-dziękuję i ściskam :0)
Miro-pokaż koniecznie, buziak
Hania- buziole
Kasiu- czy to nie jest mały damski pistolecik przypadkiem ;D ?
Madziu- czuję ,że ta torebeczka to niezły wabik ;)
Mario-wszystkie to lubimy,ale nie zaszkodzi zrobić sobie małą przyjemność :)
ABily-dzięki, miło mi :)
Ivcia-słusznie,choć myślę ,że tu nie o dowartościowanie chodzi,jesteś tego warta i tyle :)
Agawu-święte słowa ;D
OdpowiedzUsuńMadziu a ja jutro będę miała nowe łóżko metalowe, więc będzie świętowanie! ;)Ale to z tym łóżkiem to tak przez przypadek, że akurat się wkomponowało w te święto! ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki piękna Kobieto! ;)
zazdraszczam okrutnie Aniołeczko ;D
OdpowiedzUsuńtez tak sadze...i...dlatego DOSC REGULARNIE kupuje sobie "male" co nieco...
OdpowiedzUsuńcos sie zas tyczy MOJEJ POLOWY, nie wiem, moze jest wyjatkiem, ale jego prezenty zawsze sa UDANE- naprawde (bez cukrzenia)...moze dlatego, ze mu przkazuje bardzo dobitnie pewne sygnaly (tak jak w przypadku mojego imryczka w groszki).
Madziulek, kolejny FANTASTYCZNY post...super sie ciebie czyta:)
buziaczek
to jadę jutro zaszaleć:)
OdpowiedzUsuńAga-ten imbryczek to faktycznie strzał w dziesiątkę,Twój mąż ma zatem prawdziwie kobiecą intuicję.Mój eM potrzebuje szczegółowych instrukcji,choć czasem trafia bez pudła nawet bez podpowiedzi :)buziaczek
OdpowiedzUsuńOlqa -koniecznie idż na całość !
A do mnie jutro kurier przywiezie.... wielką paczkę - w sobotę z małżonkiem zakupiliśmy ROWER :) holenderską Gazelle. Jestem zwolenniczką robienia sobie małych i dużych przyjemności - przyłączam się do MANIFY z całego serca :) Jeśli wyrazisz zgodę - zamieszczę podobną informację u siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :* PS coraz bardziej Cię podziwiam :)
o cudownie,choruję na taki rower,zamieszczaj koniecznie :)
OdpowiedzUsuńJak tylko wyjdę z pracy :) zamieszczę niezwłocznie :) tzn. może być jutro - świątecznie :)
OdpowiedzUsuńPS chorowałam długo, aż stwierdziłam - pal licho i już :)
Zawsze jak tu zagladam to w pozytywie mysle co tam SZalona kobuetka porabia ::))a potem mysle kochana wariatka::))) pozytywnie::))bez obrazy.
OdpowiedzUsuńMadziko a moj M nie kupil mi nigdy takowej rzeczy na rure i chyba nie kupi hehe.Mysle o bieliznie.
Wlosy zrobione u fryzjera 3 dni temu,paznokcie tez::)) te to sama robie..perfume dostalam calkiem nie dawno tak jak piszesz exlusiv.24 LUTEGO NA 10 ROCZNICE piekna bizuterie.
A jutro tylko sie nie smiej ide do dentysty zaszaalec do kliniki bo marzy mi sie white usmiech bielic nie bede bo wpierw trza naprawic a to tez swego rodzaju prezent.
No to sie nachwalilam czego nigdy nie robie ale tOBIE MOGE::))
AAA TĄ BIELIZNE NA RURE ECH KUSZACE CZEMU NIE NIE POGNIEWALABYM SIE ::)) HIHIH DOBRE.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAA PRZYPOMNIALO MI SIE ZE JA SPODNICZKE JEANSOWA CHCIALAM ZAMIAST KWIATKOW BOMBECZKĘ NA DZIEN KOBIET OD CHLOPA I TAKOWĄ ZAKUPILAM I CZEKAM NA PRZESYŁKĘ NO TO CHYBA WSIO POMYSLALAM O SOBIE.zOSTALO KAWE WYPIC A WIECZOREM MILO ZAKONCZYC DZIEN W SYPIALNI OCZYWISCIE..HIHI POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńJarosław ??? z treści mniemam ,że to Ja nowa :)
OdpowiedzUsuńwidać,że trzeba trochę odchorować zanim się podejmie tę decyzję :)
Patti-tak trzymaj kochana ;D
Jasne, że ja :) ah tak to jest, jak się ktoś u ciebie na komputerze zaloguje, a nawet nie wiesz :P Ale ciiii. Jarosław to mój szef :D
OdpowiedzUsuńAle się uchichrałam setnie. Jesteś babeczka wybuchowa:) Kobitka i do tańca i różańca- jakby moja babuńcia powiedziała ,choć mówiła pedziała:)))) Dzień kobietki? U mnie zawsze, jak tylko nos na kwintę spadnie. Trzeba sobie humorek poprawić i nie ważne czy potrzebny nowy zakup czy nie. A co!? należy się!:)))) Pozdrawiam gorąco!!!
OdpowiedzUsuńOd niedawna wprowadzam te filozofie w zycie dnia codziennego. Zauwazylam, ze nic tak mi humoru nie poprawia, jak male zakupy w sieci ;) Boje sie tylko uzaleznienia, pierwsze symptomy juz sa :/ Ale co tam... tym bede martwic sie jutro, jak mawiala kwintesencja kobiecosci ;) Wszystkiego najlepszego w Dniu Kobiet!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sylwia
A ja mam to szczęście że pamięta!
OdpowiedzUsuńBa nawet prezent dostałam!
Ja nowa-uffff ulżyło mi,bo ten Jarosław nijak mi tu nie pasował :)
OdpowiedzUsuńRenaTuśka-buziaczki dla Ciebie, babcia na pewno cudowną jest :)
Darhena-taaak Scarlett by na
pewno była za :)
Folmyself-mój też pamięta,nie o to mi przecież chodzi ;)
Oj Madziko uwielbiam Cię:)
OdpowiedzUsuńPrezenty muszę sobie sprawować sama albo konkretnie naporowadzić mojego M, ale za to kwiatami mnie obsypuje baaardzo często i po 10 latach w końcu zapamiętał, że za różami nie przepadam:) Wymyka się o 5 rano jak ja śpię na giełdę kwiatową i budzi mnie kwiatami:) To miłe i urocze takie poświęcenie:)Dziś dostałąm ich całe mnóstwo:)
Tobie Kochana też święta codziennie życzę:)
o rany jak ty pieknie wygladasz.... chyba ulegne i kupie sobie jakis slimfast...taki tylko dla mnie :) wlasciwie wszystko co ostatnio kupilam i co sprawilo mi ogromna przyjemnosc bylo ,,do domu,, wczoraj np. zakupilam 2 rozne kawalki materialu w ikea zeby stworzyc z tego obrus :)
OdpowiedzUsuńPrzylaczam sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bezapelacyjnie!!!!!!
OdpowiedzUsuńZamowilam sobie wlasnie na kolejny quilt piekne angielskie tkaninki za...195,69€ - to tak odnosnie "aidy", i...w kwestii "8 marca", tak wiesz...zamiast kwiatka;-)))))))))cha cha:-))))))))))))
Facet to gatunek ludzki wprawdzie ale postepujaca ewolucja rzeczonego gatunku - w umysle tegoz poczynila ogromna wyrwe wielkosci jablka, w miejscu wlasnie, gdzie u NAS zakodowany jest i uaktywniony chip: DOMYSL SIE ;-)))))) - dlatego nie sa Oni domyslni..........
Pozdrawiam cieplutko i magicznego dnia zycze:-)
Agnesha-taki "deszcz"kwiatów to baaardzo miła rzecz,pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAgnesha-ja Ciebie doskonale rozumiem,bo też cieszę się niesamowicie gdy upoluję jakąś zdobycz do domku,ale dla siebie też trzeba czasem coś "zrobić".
Margott-och wspaniale,to a propos quitu.
No i nareszcie wiemy dlaczego faceci potrzebują czasem tak łopatologicznych instrukcji postępowania z Nami :)
Madzia powiem krótko ALE Z CIEBIE LASKA!!!!
OdpowiedzUsuńNie domyślił się - więc w przypływie wściekłości-tak czasami bywa-zakupiłam piękną bieliznę. I się cieszę w nosie mając wszystko.
OdpowiedzUsuńBuziole
Madziuu ja się szybko rumienię .....
OdpowiedzUsuńKajusia tak trzymać !
Madzika - szalona Kobieto... wiem, że się powtarzam: Kocham cię normalnie i te Twoje posty ;)
OdpowiedzUsuńBuziak M.
Bardzo fajnie zostało to napisane.
OdpowiedzUsuń