niedziela, 23 stycznia 2011

Dobrzy ludzie na wagę złota


Lubię otaczać się dobrymi ludzmi,zarówno w "realu",jak i świecie wirtualnym.
Może i jesteśmy towarzystwem wzajemnych adoracji, nie przeszkadza mi to .
Mam nadzieję,że nasze relacje się nie zmienią i nigdy nie będziemy rywalizować o tytuł blogowej miss :) i ,że fajne blogi nie będą znikać z netu .(Elu nie poddawaj się.)

A oto piękne przedmioty przysłane do mnie przez super babki.
Od Oli-przesyłka pachnąca lawendą.


i od Mirki,jej piękne decu prace,mam już kolekcję :)


Obie dziewczyny są świetne,jeśli nie znacie ich blogów ( w co wątpię) to zajrzyjcie koniecznie.
Jeszcze raz wielkie dzięki za czas,serce i dobre myśli.
Przytulam.

19 komentarzy:

  1. To się porobiło...Mam nadzieję, że Ela wróci do nas...
    Piękne prezenty dostałaś od dobrych Duszyczek :)
    I dzięki za kolorową inspiracje ...
    Ciepełka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Madziu, piękne prezenty dostałaś :)

    ściskam ciepło:)

    P.S. Dzięki za info w sprawie literek....patrz, mieszkam całkiem nie daleko, a nie wiedziałam, że mogę tam dostać takie cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękne... rozkoszne... a najbardziej piękne, ze od serca. Fantastycznie jest dostawać takie prezenty!
    I przyłączam się do apelu: bądżmy PONAD! Nie chcę wdawać się w blogowe pyskówki i przepychanki, chociaz często ręka mnie świerzbi, ale ,,, biorę głęboki oddech i odpuszczam. Tu ma być ładnie,wesoło i przyjemnie ;-)
    Ściskam Cię cieplutko!

    ps: chyba źle podlinkowałaś Mirkę - link kieruje do Oli ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne prezenty!
    nic tylko zazdrościć ;)
    biegnę pooglądać te blogi, skoro polecasz... bo wcale nie wiem, czy je znam...

    OdpowiedzUsuń
  5. hmmm pod tymi imionami są dwa te same blogi :(

    OdpowiedzUsuń
  6. już naprawiłam swój błąd,pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  7. Madziku, śliczne prezenty trafiły do Ciebie, Ola to wspaniała zdolna osóbka, a Miry jeszcze nie znam, więc chętnie zajrzę do jej królestwa:)

    Lawenda, lawenda... pewnie masz w domku lawendowe pola, moja droga miłośniczko lawendy:))
    Uściski, miłej niedzieli kochana!:)
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  8. Madziu, piękne prezenty dostałaś!!!

    Ja mam ostatnio teorię, że wszystkie miłośniczki lawendy fajne są :)))

    pozdrawiam niedzielnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lawendowo u Ciebie :) i to w moich ulubionych kolorkach. Piekne prezenty dziewczyny zrobily. I te miseczki - boskie,Mirki nie znam wiec juz zagladam
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmmm, a jaka miarą mierzysz dobro Tych ludzi...My im dłużej jesteśmy w tym blogowym świecie ,mamy coraz większe wątpliwości,coraz więcej pytań przychodzi nam do może niezbyt pełnych głów.Może trudność z odpowiedzią na nie wynika z naszego odizolowania od tego Waszego ... świata.
    Pytania pozostają bez odpowiedzi .

    OdpowiedzUsuń
  11. Przypuszczam,że wszyscy zadajemy sobie te pytania i po omacku szukamy odpowiedzi.Sądzę,że "dobra" nie da się zmierzyć,ale kiedy go doświadczam, nie mam wątpliwości,że to właśnie ono.(podobnie jest ze złymi intencjami i jadem)
    Pozdrowienia dla Was Los alpaqueros. Odizolowanie to chyba wybór,a nie banicja. :)
    P.S.nie rozumiem określenia Wasz świat- to tak jakbyście stawali w kontrze do jakiejś wirtualnej grupy,a przecież wszyscy jesteśmy inni,choć pewnie potrzeby mamy zbliżone :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dostałaś piękne prezenty! To bardzo miłe.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. zdolne dziewczyny podarowały Ci piękne prezenty
    seria z aniołkami jest przesłodka :)
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Prześliczne prezenciki otrzymałaś:)Moc uścisków i buziaczków posyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Podziwiam ten Twój lawendowy zestaw filiżanek, miseczek! jestem wręcz zakochana w nim:) cieszę się,że prezenty Ci się podobają! to przyjemność dla mnie:)

    pozdrawiam Cię serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Madziko Kochana! Zawsze mam problem co napisać pod takim postem. Bo jest mi strasznie miło, że wspominasz o mnie i pokazujesz moje wytworki (chociaż dodajmy z dziennikarskiej rzetelności, że deseczkę u mnie kupiłaś). I "zaglądalność" mi skoczyła od razu ;))))). A z drugiej strony już się boję kiedy u mnie pojawią się frustraci z komentarzami o "towarzystwie wzajemnej adoracji" i pisaniu bloga "z drugim dnem".
    Olusia pięknie haftuje i jej lawendowy prezent jest prześliczny. I wielki, jak jej wielkie serducho. Cokolwiek bym czytała o blogach, blogerkach i "socjotechnicznych" manipulacjach, to chcę wierzyć i wierzę, że jednak większość z nas pisze szczerze, bez podtekstów a miłe gesty nie są wyrachowaniem i czymś na pokaz tylko po prostu odruchem serca i wyrazem sympatii. To takie moje zdanie w pojawiającej się tu i tam dyskusji. Jeśli to dowód na moją pensjonarska naiwność, to ja CHCĘ być naiwna.
    Buziaki ciepłe, bo cholercia znowu zimno!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow jakie fajne prezenty otrzymalas, lawendowy zestaw jest bajeczny, szczesciara z Ciebie.
    Pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudne upominki...i Lawenda i Aniołki to coś co uwielbiam i zawsze podziwiam.
    A dziewczyny są naprawdę wspaniałe !!!
    *Pozdrawiam*

    OdpowiedzUsuń
  19. Witaj
    Szczęściara z Ciebie...przepiękne prezenty :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń