poniedziałek, 6 września 2010

Toskania- DOLCE VITA


Toskania jest piękna. - Tak można by rzec w skrócie.
Toskania jest snem i marzeniem, bajeczną krainą.- Brzmi górnolotnie,ale to czysta prawda.
Toskania jest rajem na ziemi gdzie fauna i flora zapierają dech w piersiach.- Ocieram się o kicz ,ale ciągły zachwyt nad tym miejscem podpowiada mi coraz to bardziej egzaltowane stwierdzenia.

Nie wiedziałam jak powinnam zacząć tego posta.Kiedy zachwyt pomieszany z radością odbiera ci mowę ,że się było , widziało i przeżyło tyle cudownych chwil. Co więcej z rodziną i przyjaciółmi ,którzy tylko wzbogacili ten czas o przyjemne doznania, ach czyż życie nie wydaje się wtedy boskie?
Ileż to razy mam wrażenie ,że czas, który już minął bezpowrotnie zdaje się być czasem straconym,niewykorzystanym właściwie, a tu tyle wrażeń, tyle miejsc, miast miasteczek ,wsi , twarzy ludzi miłych,bezpośrednich chętnych do pomocy lub choćby wymiany zdań i wszędzie uśmiech , taki prawdziwy . Tak uśmiechają się ludzie zadowoleni z siebie i ze swojego życia. Zarówno ci mieszkający w pięknych miejscach takich jak Florencja, Piza czy Siena, jak i prości ludzie doglądający swoich winnic i gajów oliwnych.
Ta radość życia udzieliła się i nam. Co więcej ani przez chwilę nie doznaliśmy uczucia zawodu.
Przyznam ,że miałam obawy. Kiedy planujesz podróż, rezerwujesz dom z ogrodem gdzieś "daleko od domu", gdzieś wśród toskańskich wzgórz, masz przed oczami wizję przygód trochę jak w znanej książce "Pod słońcem Toskanii".Trochę się obawiasz, a to, że dom nie będzie piękną toskańską willą tylko kurnikiem , a to że tamto. A potem doznajesz samych miłych zaskoczeń i wszystko, naprawdę wszystko jest lepsze, niż Ci się wydawało że będzie , wtedy właśnie dociera do Ciebie ,że życie jest piękne !!!

A teraz czas na mały fotoreportaż.



Oto "nasza" toskańska posiadłość, otoczona pięknymi cyprysami i sosnami parasolowatymi.
Mieliśmy maleńkie poczucie niedosytu, w związku z domem i ogrodem. Jest cudny ,a my spędziliśmy w nim proporcjonalnie mało czasu, w związku z ambitnym planem zwiedzania .

A tu już obrazki z dużych miast regionu. Lukka i Plac Napoleoński





Zbawienna woda, można ją czerpać z miejskich zródełek, jest zimna i ..dobra.

A tu już Piza. Jak tu nie podeprzeć czegoś tak cennego....:)


>
Siena, piękna baardzo europejska, tygiel kultur.Podziwialiśmy piękny piazza del Campo w kształcie wachlarza o oryginalnej posadzce i spadku.

Przerwa w zwiedzaniu na jednej z toskańskich plaż.



I znowu miasto europejskie - Florencja, trzeba tu być dłużej niż jeden dzień, zabytki, muzea, no i złoto oraz skórzane torebki . Nie byłabym sobą gdybym jednej sobie nie kupiła ;)


gabloty ociekające złotem na słynnym moście....

Obowiązkowe zdjęcie z Dawidem :)


Jak tu przejść obojętnie koło taaakich lodów?


Wszędzie ta powalająca architektura, przy której czujemy się tacy mali.


Zmęczonym pozostaje zagubić się gdzieś w gąszczu uliczek z których każda ma swoją tajemnicę.





Kończę na dzisiaj obowiązki wzywają, wręcz krzyczą z łóżeczka dziecięcego :)
ale tematu nie zamykam.
Pozdrawiam Was pięknie w ten mokry poniedziałek. Dziękuję Wszystkim odwiedzającym i zostawiającym słówko dla mnie. Buziaki

10 komentarzy:

  1. Toskania cudowna i tej komentowac ani zachwalac nie trzeba , zwrocilam uwage na swietny hamak! ciekawe czy wygodny bo wyglada super ! a w poprzednim poscie urzekly mnie ... kalosze :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj zazdroszczę Ci tej podróży:) Ja w przyszłym roku się tam wybieram i już nie mogę się doczekać:)
    Czekam na więcej zdjęć i relacji.
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana.
    Cudne wakacje miałaś.
    Toskania to moje marzenie.
    Moze kiedyś uda mi się je zrealizowac.
    Zdjecia zrobiłas rewelacyjne szczególnie te blękity na plaży.
    Zapraszam na Candy do mnie.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale miałaś piękne wakacje:) czytałam ostatnio sporo książek o Toskanii i stała się moim marzeniem:))
    Piękne zdjęcia!!
    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten post i zdjęcia to balsam na moją duszę, znękaną wyjątkowym zimnem i deszczem wrześniowym... Piękne to wszystko aż do bólu. Też marzyłam kiedyś o podróży w te rejony, na razie czytam książki i coraz bardziej żałuję, że nasz klimat zupełnie nie taki...

    OdpowiedzUsuń
  6. No to trafiłam...aż mi dech zaparło.. to moje marzenie na przyszłe wakacje podroż do Toskanii...piękna wyprawa w piękny świat tak jak piszesz!Czekam na resztę zdjęć!Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Agnesha, hamak cudo. Przez te kalosze to już mi się nic robić nie chce. Tylko buty będę pokazywać :)
    Dziewczyny planujcie już teraz wyjazd do Toskanii. My swoją podróż wymyśliliśmy rok temu.Odpowiedniego domu szukaliśmy w zimie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bajeczny wpis. Taskanię znam jedynie z książek ale zainspirowałaś mnie do działania. Więc może w przyszłe wakacje obiorę kierunek na Toskanię właśnie.
    Cudne zdjęcia i wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzy tygodnie spedziłam w Toskanii. Widziałysmy te same miejsca. Jedyne co czasami zostaje, to wspomnienia.

    OdpowiedzUsuń
  10. och moje klimaty
    a mój drugi dom Bolonia

    http://issolaaaa.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń