piątek, 20 stycznia 2012

kubeł zimnej wody

Dotarł sekretarzyk i krzesło. Oba meble uległy zniszczeniu w transporcie.
Sekretarzyk ma zmiażdżone rogi,krzesło złamaną nogę.Teraz są nawet jeszcze bardziej retro vintage.
Histerii nie ma,z tymże pana kuriera z DHL,oraz innych odpowiedzialnych za moją przesyłkę wykluczam z kręgu "świata ,którego chciałabym przytulić", jak to ostatnio publicznie głosiłam.
Protokół szkodowy spisany,reklamacja poszła do DHL ,ubezpieczenie jest, zobaczymy.
Nadawca -sprzedawca umywa ręce bo meble szczelnie zapakowane "rozpieczętowałam" już po wyjściu kuriera. (jakoś nie przyszło mi do głowy,że mogłabym trzymać człowieka 30 min,bo tyle zajęło mi częściowe rozpakowanie. ).
Tyle o przesyłkach w opcji bezpiecznie :)

Zastanawiam się po co Wam to piszę ..Chyba wyczerpuje się formuła tego bloga. Czy pisanie o niczym ma sens ?
Wyjezdzam na narty,a co będzie to się okaże.
pozdrawiam
madzika

25 komentarzy:

  1. Madziu w obecności kuriera masz obowiązek sprawdzić czy opakowanie nie jest naruszone, czy taśmy nie zostały uszkodzone itp. natomiast kurier musi być przy rozpakowywaniu paczki tylko wtedy gdy opakowanie budzi zastrzeżenia. Więc Twoje postępowanie jest słuszne - teraz "tylko" czekać musisz.
    Udanego nartkowania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przykro mi Madziku. Nastawiłaś się, cieszyłaś a tu taki zgrzyt. Zapomnij o tym na razie i baw się dobrze na tych nartach (brr!) ;))) Przytulam. A i jeszcze jedno... o czymś czy o niczym... nie przestawaj pisać. Buziak

    OdpowiedzUsuń
  3. I tego właśnie się zawsze obawiałam. Dlatego podobam mi się wiele rzeczy na allegro, ale nie wiem w jakim stanie przyjdą zamówione rzeczy.
    Już nie raz ręka wisiała mi nad opcją Kup teraz ale mój A. zawsze rozpościerał przede mną wizję uszkodzonych mebelków. Aż mieszkam na zadupiu ładnie mówiąc to takich rzeczy nie uświadczysz w sklepie, do najbliższych sklepów z rzeczami tego typu co najmniej 200 km i wież to wszystko.......
    Życzę Ci udanego wypoczynku:)))

    Patti

    OdpowiedzUsuń
  4. oj wielka szkoda!!!Ale może jakoś wszystko da się odkręcić!A tym razem baw się dobrze na nartach i z nowymi siłami wracaj do nas!!!Masz pisać!!!!Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No no, Madziku, dlaczego miażdżyłaś mebelki? A teraz zrzucasz winę na biednego kuriera ;-) Niedawno przydarzyła mi się podobna "przygoda", że niby pomiażdżyłam baterię umywalkową - silna jestem, co nie? Jak dotąd nie wywalczyłam zwrotu pieniążków. Mam nadzieję, że Tobie pójdzie lepiej...
    Wypocznij na feriach, naładuj się pozytywnie! Zazdroszczę Ci obcowania z zimą, u nas plucha. Ściskam czule!

    OdpowiedzUsuń
  6. Aha - i pisać masz koniecznie!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pisać, nie pisać o to jest pytanie...??? PISAĆ!!! choćby raz na jakiś czas. Ale nie dla nas tylko dla siebie, bo wg mnie to z naszej blogujących potrzeby blogi trwają :) pozdrawiam cieplutko i odpoczywaj!
    PS> a sekretarzyk pewnie i tak jest boski :)
    PSS> ja rozpakowałam ostatnio mebel z ikea... i nie było na kogo zwalić winy... rogi obtłuczone tylko jak udowodnić, że nie przez nas?
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Madziu.....
    DHL "poznalam" rowniez od tej...czarnej strony...W 2007 roku kupilismy stolik z rzezbionego orzecha (masyw), eklektyk, XIXw. Mebel przybyl...uszkodzony, co z tego, ze DHL "poczul" sie do odpowiedzialnosci, skoro "robotke po lekcjach mialam ja?!". Takze Kochana, w "Dojczlandii" nie lepiej:(((((

    OdpowiedzUsuń
  9. Ewo -dzięki :)dobrze wiedzieć,że może jeszcze coś "z tego " będzie.
    Mirko-no pewnie,że zapomnę o mebelkach jak tylko przekroczę próg domu ,buziaki
    Patti -ja ciągle coś kupuję na allegro ,a pierwszy raz mam taką historię.Sklepów z fajnymi meblami mam sporo prawie pod nosem, chyba po prostu leniwa jestem :D
    Aguś -buziaki,no zobaczymy jak to będzie
    Inkwi - bo ja "pakuję" od rana do nocy,a Ty za ciężkie mydł
    o używasz :)
    Madzia-ale mi pociecha :)
    Wiewióra -dla siebie to się pamiętnik prowadzi :)A blog to jest taki "telefon" bez słuchawki ,ale z obrazkami :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Małgosiu-no właśnie,ta "robótka" dość czasochłonna i irytująca...

    OdpowiedzUsuń
  11. Haha!!! chodziło mi o to, że dla mnie blog to nie tylko pisanie po to by inni czytali ale i by siebie w jakiś sposób samorealizować. Owszem lubię być odwiedzana i komentowaną ale piszę bo ja mam potrzebę a jak jej nie mam nie piszę i już :)

    OdpowiedzUsuń
  12. o nie :((( taki piękny sekretarzyk!!! Współczuję :( Mam nadzieję mimo wszystko szkody da się zniwelować. Niestety niesmaku i zszarpanych nerwów już nie :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Madzia nie zwracaj na mnie uwagi. W tym temacie mam akurat ogromnego doła!!
    :**

    OdpowiedzUsuń
  14. Nic tylko pozabijac wszystkich pracownikow firm kurierskich! Bardzo mi przykro ze tak wyczekiwany mebelek dotarl do Ciebie uszkodzony:( jeszcze nie zamawialam mebli przez internet (a na pewno w koncu bede musiala) i teraz moje obawy sa jeszcze wieksze:/ Milego pobytu na nartach:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo mi przykro z tego powodu...
    Madziu najlepiej sprawdzać w obecności kuriera...ja też miałam przeprawy bo nie którzy nie mieli czasu stać i czekać aż rozpakuję przesyłkę...
    Życzę Ci wspaniałego wypoczynku!

    Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie sprawy.

    Pozdrawiam*

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie również przykro, że meble doszły uszkodzone :(

    a co do pisania. Pisz, o ile będzie Ci to sprawiać przyjemność. Bo o to chyba w blogowaniu chodzi ^^.

    Udanego wypoczynku na nartach :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. OJ MADZIU JAKOS MI SIE TAK SMUTNO ZROBIŁO JAK SOBIE POMYŚLAŁAM,ŻE MASZ WĄTPLIWOŚĆI CZY PISAĆ DALEJ. JA OGROMNIE LUBIĘ CIE CZYTAC , UWIELBIAM TWÓJ DYSTANS DO SIEBIE I SWOISTE POCZUCIE HUMORU I JAKOS CIĘŻKO MI SOBIE WYOBRAZIĆ ,ŻE MOGŁOBY CIĘ W TYM BLOGOWYM ŚWIECIE ZABRAKNĄĆ! KOCHANA MADZIU NIECH CI WYWIETRZEJA Z GŁOWY TE WĄTPLIWOŚCI JAK BĘDZIESZ SZUSOWAC PO STOKU;-)))UWAŻAJ NA SIEBIE I MIŁEGO WYPOCZYNKU;-D

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj,szkoda mebelków.....Ja sporo kupuję przez internet ale tylko raz zdarzyło mi się,że waza przyszła potłuczona .Kosztowała grosze więc dałam sobie spokój i nie robiłam awantury.No ale Twojej witrynki to bardzo mi zal...
    Udanego wypoczynku życzę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Madzika miałaś na narty jechać!!! Ja jak pojadę to zniknę z sieci ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Często korzystam z usług kurierskich.
    Ta firma zwraca i uwzględnia reklamację.
    Sprzedałam setki mebli i tylko raz mebel doszedł w opłakanym stanie.
    I w tym przypadku firma bez problemu uwzględniła reklamację.
    Jestem dobrej myśli i mam wielką nadzieję, że twoje roszczenia będą w pełni zaspokojone.
    A teraz bujaj po stokach, zapomnij o chwilowych kłopotach i zapomnij o niepisaniu :-)Nalegam !

    OdpowiedzUsuń
  21. powinni uwzględnić Twoją reklamację.
    wysyłałam teściom porcelanę pod choinkę, część się potłukła i bez problemu oddali pieniądze.
    głowa do góry.

    OdpowiedzUsuń
  22. Trzymam kciuki, żeby udało Ci się szybko i bezproblemowo rozwiązać tą sprawę!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam nadzieję, że dobrze bawisz się na nartach...
    A ja dzisiaj zapraszam do zabawy :)
    szczegóły u mnie http://kuchennewojowanie.blogspot.com/2012/01/seriale-i-zaproszenie.html
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  24. Madzia przytulam Cię mocno:)bo dzisiaj dzień przytulania;)))
    Mam nadzieję, że uda Ci się pozytywnie wszystko załatwić:)
    Miłego wypoczynku:)Czekamy na Ciebie:)))

    OdpowiedzUsuń