Dziękuję za wszystkie ciepłe myśli,słowa otuchy i wsparcia,za modlitwę.
Moja Babcia była cudną ,radosną kobietką-lubiła ładne buty,ubrania i drobiazgi,do końca zwracała uwagę na takie rzeczy ..
Gdy przyszło jej kiedyś założyć szmaciane pantofelki zamiast skórkowych( z racji bólu stopy),szła ulicą i na głos komentowała przyczynę tego stanu rzeczy.
Kochała dzieci,mogłaby je karmić bez umiaru,zwłaszcza jajkami na twardo,nieważne ,że delikwentowi już jedzenie uszami wychodziło.
Nie było dla niej nigdy ciasta zbyt słodkiego,a większość obcych wypieków była niesłodka lub kwaśna(dot. szarlotki) i "oszukana" na jajach i maśle :)
Babcia była niesamowicie wygimnastykowana,jeszcze dwa,trzy lata temu( a miała wówczas prawie 90 lat ) na kocu pokazywała prawnukom
jak się robi szpagat,gwiazdę czy mostek, wbijając nas w totalne kompleksy,mówiła-Madzia,poczekaj ja Ci pokażę ja to się robi....-tu następowała akrobacja-I traaaaaaaaaach -dodawała Babcia by nadać sprawie odpowiednią dramaturgię.
W dzieciństwie chyba marzyła o pracy w cyrku :)
Nie sposób było cokolwiek przy Babci obejrzeć,komentowała wygląd aktorów i aktorek,doszukując się w "utrefionych" włosach artystek wystających metek peruki.Miało to swój specyficzny urok,treść filmu była sprawą drugorzędną. :)
Sama miała piękne, gęste włosy,kiedyś czarne...I o czy okrągłe jak guziczki,figlarne
oczy dziewczyny,nie starszej pani i małe dłonie bardzo pracowite i zdolne,które potrafiły wyczarować sweterki np.do filmu o Misiu Uszatku .Nikt nie zrobił tyle swetrów i sukienek na drutach,praca w dziewiarstwie artystycznym była Jej pasją.

Moja babcia w białej bluzce.
(...)Daj nam wiarę, że to ma sens
Że nie trzeba żałować przyjaciół
Że gdziekolwiek są dobrze im jest
Bo są z nami choć w innej postaci
I przekonaj, że tak ma być
Że po głosach tych wciąż drży powietrze
Że odeszli po to by żyć
I tym razem będą żyć wiecznie(...)
"Kolęda dla Nieobecnych" Preisner
przytulam Was bardziej niż zwykle