niedziela, 3 lipca 2011

wieści z letniego frontu

Hej ,hej :)
O d ponad tygodnia jestem w" innych okolicznościach przyrody" :)
Zmieniłam otoczenie na bardziej sielankowe i tak zamierzam wytrwać przez najbliższe dwa miesiące.
O walorach takiej letniej przeprowadzki nie będę się rozpisywać,
wadą natomiast jest słabszy dostęp do internetu,ale odbijemy to sobie w odpowiednim czasie i miejscu.(ach Wy- długie zimowe wieczory już prawie do Was tęsknię ;D ).
Tymczasem nie tracąc energii na zbytnie przynudzanki,pokażę Wam -moje e-koleżanki,co nowego poczyniłam w tym tygodniu.
Trochę to trwało,ale wreszcie uszyłam kieszonkę dla mojej Lilki.


Technika mieszana,tak jak lubię.
A tu już mój "kącik pracy twórczej "na poddaszu,tęskniłam do niego 10 miesięcy, jak Boga kocham !


Zgodnie z Waszymi sugestiami przymierzam się do kołderki patchworkowej .
Oto pierwszy moduł wyhaftowany dzisiaj.Ma być 12 sztuk o tematyce sielsko-wiejskiej.
I na koniec jeszcze wesoła gromadka,która w takie dni jak dziś potrafi roznieść solidną chałupę .

Buziaki

25 komentarzy:

  1. Motyw na kieszonce jest rewelacyjny !!! oj marza mi sie takie podusie ... piekne!

    OdpowiedzUsuń
  2. o ty niedobra dziewczyno;)
    odpoczywasz sobie z naturą?:))))
    tylko zazdraszczac! Pozdrawiam Madziko! Coś pięknego wychodzi spod rączek, a kołderka sielska zapowiada sie fantastycznie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. też jestem w innych okolcznościach przyrody, ale my musimy wracać już w piątek...buuu
    kieszonki są przurocze, Twój kącik jawi mi się jako raj. A co do gromadki - to jest tu podobna, ale ją troszkę przegoniliśmy po zabytkowych sztolniach - nie było problemu z nadmiarem energii wieczorem ;))
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  4. no gromadka nie powiem... widać, że ma "warunki" do rozrób (jakbym swoje dzieciątka widziała, tylko, że u mnie jest -1).
    :):):)
    przepiękne kieszonki wydziergałaś no i zazdraszczam kącika...

    OdpowiedzUsuń
  5. Koładerka wyszywana-szacun.
    mI juz nawet rece odmawiaja posługi-pedzelka durnego nie moge utrzymać buuuuu

    OdpowiedzUsuń
  6. podoba mi się kieszonkowy twór:)zwlaszcza te kwiatuszki:)życze udanego wypoczynku,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne kieszonki,misternie wyhaftowane.
    Wypoczywajcie.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  8. Kieszenie swietny gadzet! Wybralas piekny motyw jestem pod wrazeniem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Oooo!!! To się wakacjujecie!!! Kącik do pracy masz uroczy. Na pewno stworzysz tam wiele udanych i pięknych dzieł;) U mnie okoliczności przyrody zawsze są cudne. Góry na wyciągnięcie nosa,dlatego chętnie odpoczęłabym dla odmiany w jakimś mieście ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne kieszonki :)
    udanego wypoczynku ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie przeprowadzki to ja lubię:))kącik do pracy naprawdę świetny i kieszonka...cudo!
    odpoczywaj:))
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  12. piękna kieszonka - normalnie nie mogę się napatrzeć na Twoje ostatnie dzieła :)
    wcale się nie dziwię, że tęskniłaś do kącika, bo sama bym dużo dała za taki azyl
    uściski dla gromadki i miłego wypoczynku :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj widać, że kontakt z naturą służy Twojej wenie. Przesłodkie te kieszonki, hafciki śliczności! Kącik pod skosami wygląda jak azyl, zwłaszcza gdy dom "roznosi" taka energiczna gromadka. Odpoczywaj, ale nam nie każ od siebie odpoczywać :)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Słodkie prace:) ach jak ja Ci zazdroszczę tej zmiany "okoliczności przyrody"! Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku!

    OdpowiedzUsuń
  15. Madzika... aleś Ty zdolna Kobieto i cierpliwa... to dzieła sztuki, te Twoje dzierganie-haftowanie - technika mieszana- jak to nazywasz... Szczerze podziwiam i powiem szczerze - nie spodziewałam się takiej dokładności, skrupulatności... i zamiłowania do dłubaniny u Ciebie :)
    Pozdrawiam serdecznie M.

    OdpowiedzUsuń
  16. To Ty sobie leniuchujesz, a ja w pracy żyły wypruwam ...;-)
    Przepiękna ta kieszonka, słodziutka jak Twoja Lilka ;-))
    Nabieraj energii, przyda się na jesienne wieczory ;-)
    Ściskam czule!

    OdpowiedzUsuń
  17. Szczerze podziwiam Twoje prace...róże wyglądają jak żywe, lampa jakby za chwilę miała rozbłysnąć światłem, a szufladki chce się otworzyć .....cudne :)
    Buziorki wielkie

    OdpowiedzUsuń
  18. Madziula bosko Ci to wychodzi. Ogromne brawa!Chylę czoła i mam jęzor do pasa jak to widzę. Chciałabym Bardzo taką podusię lub kieszonkę haftowaną,ale do tego mam dwie lewe i nie dałabym rady :(
    Miejsce do działań to bardzo ważna sprawa. A gromadka na ostatnim zdjęciu jaka fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  19. natura ma dobry wpływ na Twoje poczynania...kieszonki sa super:)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Sielankowe hafty. Cudne, letnie nastroje.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziś pierwszy raz się Tu znalazłam i jestem pod wrażeniem tych pięknych kieszonek ;podusi -one są jak z zaczarowanego ogrodu !!!Pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Madziku kochana, śliczności Twoje zdolne łapki wyczarowały:))) Różyczki cudne, a poziomeczki mam ochotę zerwać i podjeść:)))
    Dwa miesiące w sielankowym otoczeniu, ale masz fajne i dłuuuugie wakacje, nam 2 tygodnie zleciały w moment:) I teraz ja się poczułam jak na wakacjach z Tobą:))
    Madziku, to ja czekam na kolejne wakacyjne odsłony haftów, bo w takim otoczeniu to natchnienie samo przychodzi:))))
    Dużo słoneczka Tobie i całej słodkiej gromadce życzę!
    Buziaczki z deszczowego i jesiennego Krakowa (buuuu...)
    :)))
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  23. "Kordelka" miodzio!!!!!!!!!!!
    Madziko dlugo mnie nie bylo, a u Ciebie jak zawsze sympatycznie i z humorkiem:-)
    Super pracownia, na pewno azyl spokoju tworczego:-)
    Weekendu bosko sielskiego zyczac - sciskam Kochana!

    OdpowiedzUsuń