niedziela, 23 maja 2010

Ewakuacja ?


Od piątku wisi nade mną wizja ewakuacji. Woda w Wiśle co prawda już opada, ale zagrożenie powodziowe w dzielnicy w której mieszkam jest niestety prawdopodobne.Śledzę portale telewizyjne, biegam trzy razy dziennie nad rzekę,żeby sprawdzać jej poziom.Boję się podtopienia. Spakowałam już torbę na wszelki wypadek. W tej stresującej sytuacji i tak mamy więcej szczęścia, jest czas żeby pomyśleć co zabrać..Przy tej okazji zdałam sobie sprawę,że tak zwane rzeczy cenne dla mnie mają głownie wartość sentymentalną.Ot książka,obrazek czy buty mojej córki.
żeby nie wyjść na osobę nieodpowiedzialną dodam ,że pakuję też dokumenty oraz inne przedmioty niezbędne.Tak w razie najgorszego.
P.S. Wyszło słońce , może najgorsze nas ominie.

6 komentarzy:

  1. Brzmi groźnie...mam tylko nadzieje, że będzie dobrze i nie trzeba Ci będzie się ewakuować!Powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. trzymam kciuki żebyś nie musiała wybiegać z tą torbą tylko na spokojnie ją rozpakowała

    OdpowiedzUsuń
  3. Oby torba się nie przydała - trzymam kciuki mocno.

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę wam aby pakowania się nie przydały.

    OdpowiedzUsuń
  5. Życzę Wam tego, żeby te promienie słońca rozproszyły mroczne widmo ewakuacji!

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzymam kciuki , zdeby torba sie nie przydała,

    OdpowiedzUsuń