sobota, 7 maja 2011
cudowne lata
Miły przedpołudnie mieliśmy.
Urodziny Maćka,brata ciotecznego, a przede wszystkim przyjaciela Mani od serca.( to nie znaczy ,że się nie kłócą i nie tłuką,wprost przeciwnie.Jak w dobrym związku, parafrazując tytuł filmu"Czasem słońce, czasem deszcz"-"czasem buzi, czasem kopa").
W ogóle dzieci są idealnym odzwierciedleniem świata dorosłych,problemy nie te, ale emocje zbliżone.Wszystko się tylko szybciej odbywa..nie ma cichych dni :D
Jednakowoż wracając do tematu przedpołudnia, było naprawdę udane.
Chodzą plotki po mieście ,że Lila ma nowego adoratora -niejakiego Heńka,lat 2,5.Heniek jest bratem Staśka ,który nie rokuje bo za młody, jak twierdzi Mania.
Mania to siostra Lili,rzecz jasna a jako starsza i bardziej doświadczona w zawiłościach relacji damsko-męskich wie lepiej i udziela rad.
A w życiu,jak to w życiu czasem wpada się w potrzask........
buziaki i miłej niedzieli
p.s.noszenie kapeluszy jest dziedziczne ;D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
dzis sie u Ciebie rozczulilam po raz drugi
OdpowiedzUsuńzaczynam sie uzalezniac od Twojego bloga
no coz, taki rodzaj narkotykow jest jak najbardziej dopuszczalny, nie wliczajac kawy
buziole slodkie
Mcdulka
P.S. u mnie tez kapelusz, slomlwoy, mam ochote w nim zaszalec...latem :)
cudna kobietka a fotka "zakleszczona- powalająca":)
OdpowiedzUsuńDzieciaki maja swietne zycie, czasami chcialabym wrocic do tej beztroski...
OdpowiedzUsuńDama za mamusią.
OdpowiedzUsuńMadziko .......gdybym miala coreczke ubieralabym Ja dokladnie w takim stylu!!!!!
OdpowiedzUsuńKlamerka paska przy plaszczyku rozlozyla mnie. O kapelusiku nie wspomne...
Buziaczki TY....Rozweselaczko jedna!!!! ;-))
Aj, ta dupcia wypięta! cukierek ;-)))
OdpowiedzUsuńPłaszczyk i kapelusik są nie do pobicia...! a do tego wąsiki - sam szyk! ;-))
Ściskam panienki!
Prawdziwa mała dama!Kapelusik uroczy:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Jaki urok, szyk i styl!:)) Kapelusik i płaszczyk boskie, Madziku!
OdpowiedzUsuńŚwiat oczami dziecka jest taki fascynujący:)))
Buziaczki weekendowe:)
M.
Klasa, klasa i jeszcze raz klasa :) dodam, że dziedziczna także po mamie ;)
OdpowiedzUsuńStyl i szyk :) Nic dodać...
OdpowiedzUsuńI bardzo pozytywnie nastrajający post - dzięki :)
cudna Myszka w kapeluszu
OdpowiedzUsuńa fotka zakleszczona pierwsza klasa :)
buziaki
Kapelusinek i płaszczyk rozbrajająco wyglądają na tej małej kobietce!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No to widać, że imprezka się udała...;)
OdpowiedzUsuńUważaj Madzia na tych adoratorów heh, bo nie znasz dnia ani godziny...;)mój M zawsze powtarza, że swoich dziewczynek nie odda,ale co on tam może;)
Buziaki dla małej jest prześliczna jak mamusia:)
Pozdrawiam serdecznie
Dziewczyny ,ślicznie dziękuję za te przemiłe słowa pod naszym adresem.Jesteście kochane !!!!
OdpowiedzUsuńKładzie mnie na łopatki ten mały kocur w kapelusiku :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zakręciłam się hahahahaahaha :D muszę wrócić do początku bo to jak opowieści wiesz hihihihi "a moja mama ma kuzynkę, której mąż ma ciotkę, i ona ma ......" :D Buzinka śliznie umalowana. Boska!!!
OdpowiedzUsuń