Nie tylko Magdy o tym marzą, Ewy też. O kurcze, właśnie mi przyszło do głowy, że na drugie mam Magdalena... czyli coś w tym jest :) Dziękuję Ci za odwiedziny :) Leniwego weekendu Ci życzę :)
Mam nadzieję, ze starczy miejsca dla nas obu i zostaniemy równo przez Rybkę, Mikołaja, Los, Szczęście - obdarzone - bo... TEŻ CHCĘ TAKI DOMEK! Stylem przypomina domki z angielskiej prowincji, a kocham takie od lat :-)
Oj, ja ten domek sliczny, angielski znam! Z filmu "The Holiday", ktory uwielbiam:)) Polecam na jesienny wieczór. Pozdrawiam Was słodkie dziewczyny o poranku M.
No to wpadłam-nie ja jedna zresztą. No dobra, domek na stary z bali zamienię.Ale nic z nufffffki sztuki, hehe. To ja Dziada Mroza do spałniania życzeń zamawiam, w końcu płynie we mnie ukraińska krew. Buziole i miłego dnia i weekendu życzę. ps. jak dla mnie możesz w domu dłużej siedzieć, bo wtedy często posty wstawiasz a lubię je przeogromnie. papa
Oooo, to ja też chcę do takiego domku:)) Może znajdźmy sobie takie domek i zorganizujmy spotkanie wszystkich czarownic blogowych, hihi:))) Ale by się działo, już to widzę - szycie zasłon, dzierganie pokrowców na doniczki, decoupage na każdej dachówce:DDD Poniosła mnie fantazja:))))) Buziaki! Magda
P.S. Dziewczynki of course poznałam (ach te wiecznie śmiejące się oczęta:), ale kuchnia myślałam, że Twoja, Madziku, bo klimaty baaardzo zbliżone:))
A czemu macie taką anglosaską wyobraźnię.Polskie domki z tego okresu są o niebo ładniejsze,no i z całą pewnością bardziej się sprawdzą w naszym klimacie :/ od tego piskowcowego bunkra :)))
A gdzie w Polsce takie piękne domki są? Chętnie jakiś przygarnę bo właśnie jestem na etapie szukania. Póki co same drewutnie lub po niemieckie chałupy. Nic klimatycznego, niestety :(
Madziku, Twoje najpiękniejsze trzy marzenia masz już spełnione - to te na pierwszym zdjęciu. Masz śliczne dzieci, radosne i szczęśliwe jak sądzę. Do tego mają mądrą mamę a to w dzisiejszym świecie nie częśte jest. Torba to marzenie do spełnienia - szkoda że nie mam okazji wpaść do Ciebie na urodziny ;) A dom... też o nim marzę....
Mamy nadzieję że Magda nie obrazi się na nas :) @milmato -to co tłumaczysz nie ma nic wspólnego z wszechstronnością wyobraźni(jesli chodzi o ścisłość nas tej wszechstronności nie musisz uczyć) @Tworzymyinaczej -Niecierpimy słowa ,,klimatyczne" ale to o czym mówisz tworzy się samemu (jak się potrafi oczywiście )Słowo drewutnia oznacza miejsce lub budynek do przechowywania drewna:)
Proszę tylko o łagodniejszy ton wypowiedzi .Wszyscy tu się lubimy i szanujemy,nie chciałabym żeby ktoś poczuł się urażony.Pozdrawiam wszystkich moich blogowych gości .
Już myślałam ,że to Twoje domostwo!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChyba Magdy mają to do siebie, że marzą o tym samym... Cudowności wybrałaś ;)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu M.
Nie tylko Magdy o tym marzą, Ewy też. O kurcze, właśnie mi przyszło do głowy, że na drugie mam Magdalena... czyli coś w tym jest :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za odwiedziny :)
Leniwego weekendu Ci życzę :)
Do MIkołaja, a nie do rybki pisz.
OdpowiedzUsuńBuziole
Fakt,moje dzieci już piszą listy do MIkołaja :D
OdpowiedzUsuńA ja głupia myślałam, że to Twoja swojska, klimatyczna i cudna chatka... i chciałam być normalnie zazdrosna!!! buziaki i miłego dnia!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze starczy miejsca dla nas obu i zostaniemy równo przez Rybkę, Mikołaja, Los, Szczęście - obdarzone - bo... TEŻ CHCĘ TAKI DOMEK! Stylem przypomina domki z angielskiej prowincji, a kocham takie od lat :-)
OdpowiedzUsuńOj, ja ten domek sliczny, angielski znam! Z filmu "The Holiday", ktory uwielbiam:)) Polecam na jesienny wieczór.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was słodkie dziewczyny o poranku
M.
Wnetrze domku mozecie obejrzeć tutaj u mnie;
OdpowiedzUsuńhttp://summerhouse-kalinki.blogspot.com/2011/09/holiday-english-countryside-cottage.html
no właśnie,też mam wrażenie,że to domek z tego filmu :)choć zdjęcie "pływało" sobie w sieci bez podpisu.:)
OdpowiedzUsuńdzięki Maggie,jesteś niezastąpiona w kwestii wnętrz filmowych :)
OdpowiedzUsuńNo to wpadłam-nie ja jedna zresztą. No dobra, domek na stary z bali zamienię.Ale nic z nufffffki sztuki, hehe.
OdpowiedzUsuńTo ja Dziada Mroza do spałniania życzeń zamawiam, w końcu płynie we mnie ukraińska krew.
Buziole i miłego dnia i weekendu życzę.
ps. jak dla mnie możesz w domu dłużej siedzieć, bo wtedy często posty wstawiasz a lubię je przeogromnie.
papa
Oj jak ja bym chciała mieć złotą rybkę;)
OdpowiedzUsuńŚciskam Madzia
PS moje już też myślą o świętach
No to ja wybieram ten domek....
OdpowiedzUsuńMogę się pod tymi życzeniami podpisać. Chatka jest cudna i film jeden z moich ulubionych. A łazienka w tej chatce, to już wogóle bajka...
OdpowiedzUsuńa ja jestem fanką biblioteki no i kuchni :)
OdpowiedzUsuńmiodzio życzenia - gdzie dają te złote rybki?? ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Kasia
Ale mam wrażenie, że to środkowe życzenie jest w zasięgu Twoich zdolnych rączek ;-)
OdpowiedzUsuńNo to spełnienia życzeń!
I ściskam czule
O rany ja też uwielbiam ten film :) a ten domek to CUDO absolutne! :)
OdpowiedzUsuńA dzieciarnia widzę przeszczęśliwa w promieniach słońca :) Super! Miłego dnia :)
ojojoj to domek z Holiday?
OdpowiedzUsuńTeż mi się taki marzy.
Wierzę,że marzenia się spełniają.
:**
Oooo, to ja też chcę do takiego domku:)) Może znajdźmy sobie takie domek i zorganizujmy spotkanie wszystkich czarownic blogowych, hihi:))) Ale by się działo, już to widzę - szycie zasłon, dzierganie pokrowców na doniczki, decoupage na każdej dachówce:DDD Poniosła mnie fantazja:)))))
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Magda
P.S. Dziewczynki of course poznałam (ach te wiecznie śmiejące się oczęta:), ale kuchnia myślałam, że Twoja, Madziku, bo klimaty baaardzo zbliżone:))
Widzę, ze nie tylko ja mam zakusy na domek Twoich marzeń.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze dom jest prze prze prześliczny i tez taki chce!!
A czemu macie taką anglosaską wyobraźnię.Polskie domki z tego okresu są o niebo ładniejsze,no i z całą pewnością bardziej się sprawdzą w naszym klimacie :/ od tego piskowcowego bunkra :)))
OdpowiedzUsuńLos alpaqueros, no cóż, widać mamy taką wszechstronną wyobraźnię, bo cały świat jest taki piękny;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
M.
A gdzie w Polsce takie piękne domki są? Chętnie jakiś przygarnę bo właśnie jestem na etapie szukania.
OdpowiedzUsuńPóki co same drewutnie lub po niemieckie chałupy. Nic klimatycznego, niestety :(
Madziku, Twoje najpiękniejsze trzy marzenia masz już spełnione - to te na pierwszym zdjęciu. Masz śliczne dzieci, radosne i szczęśliwe jak sądzę. Do tego mają mądrą mamę a to w dzisiejszym świecie nie częśte jest.
OdpowiedzUsuńTorba to marzenie do spełnienia - szkoda że nie mam okazji wpaść do Ciebie na urodziny ;)
A dom... też o nim marzę....
Mamy nadzieję że Magda nie obrazi się na nas :)
OdpowiedzUsuń@milmato -to co tłumaczysz nie ma nic wspólnego z wszechstronnością wyobraźni(jesli chodzi o ścisłość nas tej wszechstronności nie musisz uczyć)
@Tworzymyinaczej -Niecierpimy słowa ,,klimatyczne" ale to o czym mówisz tworzy się samemu (jak się potrafi oczywiście )Słowo drewutnia oznacza miejsce lub budynek do przechowywania drewna:)
Już się przyzwyczaiłam :)a poza tym nie ma powodu ,żeby się obrażać.
OdpowiedzUsuńDe gustibus non est disputandum i niech tak zostanie.
Proszę tylko o łagodniejszy ton wypowiedzi .Wszyscy tu się lubimy i szanujemy,nie chciałabym żeby ktoś poczuł się urażony.Pozdrawiam wszystkich moich blogowych gości .
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńjak mnie mamusia uczyła "najlepiej pozostawić to bez komentarza"
OdpowiedzUsuńAmen