niedziela, 10 kwietnia 2011

Wiosna -jak jej nie lubić:)






Jest milion powodów.



za blue vintage w kuchni...




za nowe torebki ;D


za życie w domu ........
i poza nim.




za przyjaciółki prawie zawsze z pod znaku Barana ;D



A Wy za co lubicie wiosnę ?

p.s. ten post powstał w odpowiedzi na zabawę "I love spring".Zaprosiły mnie Monia i Madzia,a ja zapraszam wszystkich chętnych ;)

20 komentarzy:

  1. U mnie wiosna ma zapach morza,
    Super te przydasie w kolorze blue, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka wiosna zaledwie 5*C na termometrze i lodowaty wicher od północy :/

    OdpowiedzUsuń
  3. To ja sie wpisuje do tych przyjaciólek z pod znaku barana::))

    Wiosnę uwielbiam:) pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj jak fajnie, bardzo byłam ciekawa wiosny w Twoim obiektywie:)) Lilka daje radę przy starszej siostrze, dzielnie sie trzyma:)) Torebki masz cudne kochana, pełna ekspresja wiosny!:)
    A ta przeurocza miniaturka sztućców to co to jest, kochana? Coś do zawieszenia?:)
    Czy ja też zaliczam się do tego grona Baranków...?:]]] No dobra, już nie męczę pytaniami, buziaczki wieczorowe:))
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  5. Za taki specyficzny i trudny do opisania zapach powietrza o szóstej rano...świeży i ożywczy, za czystą jeszcze zieleń na drzewach i krzewach, za to, że z każdym tygodniem można kupić coraz grubsze naręcze tulipanów za te same 10 zł., za lekkie buty i kurtki a czasem za brak kurtek, za poranną kawę pitą w ogrodzie, za urodziny (choć bycze, nie baranie)... za motyle.

    OdpowiedzUsuń
  6. Madzika - piękne torebki, szczególnie serce skradła mi ta z kotkiem :) lwy lubią takie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, no za co? Za to, że przychodzi wreszcie!!! ;-)
    Ściskam czule!

    PS
    a torebusie... mhmmmm... cudneee ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Patti- zapisałam :D
    Madziu-to taka zawieszka,baaaardzo potrzebna,zaliczasz się już od dawna :D
    Mirko-no właśnie miliony powodów :)
    Ja nowa-dziękuję,no właśnie my lwy,he,he..
    Inkwi-za wsio ps.dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. a ja ciepłe powietrze i że w końcu nie marzę na przystankach:))

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Za to, ze po wiosnie przychodzi lato :)

    Pozdrawiam, Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  11. I Warszawa pięknieje wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Za to pierwsze słoneczko wiosne kocham..
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie kochasz wiosnę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Swietnie podeszlas do tematu, podoba mi sie.
    Nie bede chyba oryginalna jak powiem ze kocham wiosne za budzaca sie do zycia przyrode, za te zielone paczkujace listki i kwiaty we wszytkich kolorach teczy.
    Pozdrawiam cieplusio

    OdpowiedzUsuń
  15. dzikeuje kochana za zyczenie:)
    madziu, twoj post prawdziwie wiosenny :)pelen zycia i "ruchu"...taki jak ty...bo ty tez przypominasz mi wiosne:)
    a za co ja kocham wiosne...procz tego ze sie urodzilam wiosna:), uwielbiam ja za ten zapach...zapach i widok kwitnacych drzew, mlodej trawy...za kolory tulipanow, za hiacynty, narcyzy...za swiergot ptakow o poranku i zmierzchu...za to ze dzien staje sie dluzszy....za to juz nie musze wdziewac sie w gube swetry i puchowe kurtki ktore wizualnie dodaja mi centymetrow...za malutkie kaczuszki plywajace po stawie za swoja mamusia...za owieczki...za swieta wielkanocne...
    za to ze po dlugim zimowym snie wszystko budzi sie do zycia...
    buziaczek
    aga

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję pięknie za Wasze impresje na temat wiosny,która nieśmiało zagląda do moich okien.

    OdpowiedzUsuń
  17. Za to, że sprząta mój balkon ze sniegu i zmusza do mycia okien chcąć wpuścić do domu odrobinę słońca.

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajny temat na post ... moze dam radę ;-)

    OdpowiedzUsuń