Dzisiaj z racji pogody barowej,otwieram kącik "dobre rady zawsze w cenie".
Porada nr.1
Co zrobić ze starymi haftami,którymi chciałabyś się pochwalić,jednak podskórnie czujesz ,że balansują na cienkiej granicy kiczu ???
Odpowiedz: Nie oprawiasz ich w ramkę,tylko przerabiasz na kolejną powłoczkę .
Uzasadnienie: W razie bardziej wyrafinowanych gości, łatwiej Ci będzie usiąść na rzeczonej poduszce niż przykleić się do ściany .
Porada numer 2 ( z serii sposób na )
Jak urządzić wyścigi psów w mieszkaniu ???
Odpowiedz : Potrzebujesz kijek,ścierkę i........ już.
Pies opcjonalnie.(przynajmniej tak twierdzi ekspert).
sweeeeeeeeeeet kisssssssssssessssssssss. :)
Witaj Madzika
OdpowiedzUsuńJak możesz mówic o swoich pięknych pracach-kicz??
Fajnie te poduchy wyszły,ale chyba ja z tych gosci co widzialy by je w ramce.Chyba bym szybciej dostrzegła jak siedzisz na tej podusi i ja miętosisz....i patrzylabym blagajac DLA NICH o litosc.Pozdrowki:)
Niunia,kochana jesteś :*
OdpowiedzUsuńbardzo dobry pomysł ja mam cały widoczek taki ktory kosztował mnie 4 miesiące a więc bezcenny ale na ścianę -nie ma mowy-chyba że bym miała leśniczkówkę-he he.dzięki za pomysł a podusie super!niesztampowe!
OdpowiedzUsuńO matko, kobieto, gdzie Ty kicz widzisz ? Dla mnie one są cudne....i hafty, i podusie, i cała reszta.
OdpowiedzUsuńA jak się towarzystwu nie podoba, to nich udaje, że nie widzi :)
Uściski ciepłe :)
Ojjjj, dawno u Ciebie nie byłam z komentarzem, ale czytam regularnie z doskoku :)
Oj tam zaraz kicz, handmade i już. Nie ma drugiego takiego samego. Kicz to sztuka bezmyślnego powielania rzeczy bez składu i ładu. Twoje hafty są idealne i idealnie pasują do Was i Waszego domu. Jest bosko !!
OdpowiedzUsuńŚciskam
prawdę Mamo rzeczesz.
Usuńtakie hafty to skarb żaden kicz.
kiczem jest myślenie o nich w ten sposób.
pozdrawiam.
piekny haft
OdpowiedzUsuńa wyscig rewelka :D
Podusie są super
OdpowiedzUsuńZresztą wydaje mi się ze u kogos w domu o gustach i stylach wnętrza się nie dyskutuje.Wogóle o gustach nie podejmuje tematu ani krytyki.Każdy mieszka na miarę swoich mozliwosci,potrzeb i upodobań.Zasada moja jedna:Mnie się ma podobac i mam sie czuć w mojej chacie dobrze.:) Osoby które,najpierw podziwiały moj dom,a potem skrytykywały na forum obgadujac moj styl i gust uwierz mi na slowo NIGDY JUZ U MNIE NIE ZAGOSZCZĄ.
OdpowiedzUsuńNajbardziej badziewny kicz ,moze być dla nas czymś pracochlonnym i bezcennym.Takie "kicze" egzemplarze mam po swojej babci i słowo daje nawet nie mierze sił na zamiary bo bym odpadla na starcie w wyszywaniu poduch i makatek::))
Piekne!!!
Ojjj Patti,czuję,że ostra babka z Ciebie :)
UsuńA ja lubię pośmiać się z kiczyków ,bo jest KICZ i kicz i kiczyk:)Te ostatnie u siebie toleruję,bo mają to "COŚ".
To taka forma odczarowywania otoczenia,żyję w przestrzeni ,w której wszystko powinno być "correct",ale ja lubię się drażnić. :)
Moi znajomi wiedzą o co chodzi ;)Wiedzą,że lubię "puszczać oko" .
;)
No nie! Ty chcesz siadać na takich cudach? Szczególną miłością od dziś darzę poduchę nr 2. Z tymi psimi wyścigami, to chyba bym na to nie wpadła :D Boskie, sielskie, spokojne, domowe obrazki!
OdpowiedzUsuńboskie ???
Usuńsielskie-maybe
spokojne-nigdy
domowe-taaaaak
:)
Pytanie nr 1 wymiata:)))
OdpowiedzUsuńdylematy blondynki ;)
OdpowiedzUsuńfajna torebka w tle ;) takiej jasnej jeszcze nie mam
OdpowiedzUsuńna aparat ;)
OdpowiedzUsuńNo rzesz masz.....................
OdpowiedzUsuńsię naśmiałam jak norka:)
uwielbiam posty krótkie i treściwe, mi takie nie wychodza...
Mistrzyni riposty ciętej:*
a poszewki? nic nowego....bo znowu cuda wyczarowałaś:*:*:*:*
Kochana Madziu toż to grzech i przestępstwo dupcię sadzać na takich cudownosciach;-))))uwielbiam Twoje krzyzykowe dzieła , maja super kolorki i bardzo pasuje do Twojej przytulnej chatki;-)))pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle gościowi te niechciane hafty podsuwasz, czy sama klapiesz?
OdpowiedzUsuńBo jak gościnnie komuś i na ten przykład w czasoprzestrzeni takim gościem byłabym ja, to bym wyszła z przyklejoną do zada i nie oddała.
buziole
:D dziękuję za poradę ^^ ostatnio doszłam do podobnych wniosków :). Obie podusie śliczne, chociaż pierwsza bardziej mi się podoba - uwielbiam obrazki w tym stylu ^^.
OdpowiedzUsuńWyścigów psów co prawda u mnie nie ma - za to mam wyścigi samochodowe (powiedzmy - polegają na tym, że młodsze dziecię pędzi z wywrotką/na śmieciarce, a starsze goni)... oraz tańce Hokey Pokey :>
Super pomysł na podusie!!!Przysiąść i nie widac...heheh...Ale te Twoje super są,szkoda siadać!!
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńhihihihhi :) się mi micha uśmiechnęła prawie naokoło :D
OdpowiedzUsuńNo gapię się i gapię a tego kiczu nie widzę. A... już wiem!!!!!! O niebieskiej ścierze mówisz??
OdpowiedzUsuńhahaha ! pies opcjonalnie :P chyba z ostrożności nie pokażę tego Zuzi :P a podusie śliczne...i obok nich powinna stać tabliczka" PROSIMY NIE SIADAĆ " :D
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ten kicz hafciarski to tez do tego doszłam, inaczej sie to prezentuje na ścianie i na poduszce, dlatego popieram całym sercem, Ale to prawda, ten kicz raczej Ciebie nie dotyczy hi hi.pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSwietny pomysł. LEPSZE NA PODUSI NIZ SCIANIE.
UsuńBRAVO
BUZIAKI
To nie kicz!!!!!!!!! "Wrabalas" w te hafty mnostwo pracy. I czegos jeszcze, co trudno wycenic. Serca. A poradami mnie ubawilas:-)))))
OdpowiedzUsuńJa zwykle "jezdze" na szmacie ale to wykorzystanie tez mi sie podoba:-)))))))))
Świetny pomysł z tą poduszką ;) Łatwiej usiąść na niej niż na ścianie ;p Ale po co siadać... powinno się ładnie oprzeć o oparcie kanapy i prezentować gościom. Niech się uczą prawić komplementy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! Kaja