wtorek, 7 lutego 2012

potyczki z szydełkiem

Jestem laikiem w tej dziedzinie twórczości chałupniczej.
Idzie mi dość mozolnie,próbuję rozszyfrować opisy schematów w gazetach dziewiarskich trochę zgaduję.Mój pierwszy słupek,półsłupek,oczko zamknięte, a potem pikotki,muszelki....
Nie czuję tego do końca,ale radość tworzenia jest .....no i szansa na wymarzoną granny bag.
Gwiazdek też już kilka zrobiłam.

Tylko bez "śmichów" dziewczęta.





Moje pierwsze kwadraciki,zmrużyć oczy proszę,powstałe na domysłach.
Ciągle nie umiem równo wprowadzać kolejnego koloru...Podpowiedzi i sugestie mile widziane.....
Może podpowiecie jaka włóczka jest najlepsza do robienia takich kolorowych kwadracików,no i ewentualnie gdzie ją kupić.
buziaki

36 komentarzy:

  1. "Czapkie" z głów ! Do dzisiaj nie umiem machać szydełkiem :-)
    Buźki

    OdpowiedzUsuń
  2. Bajeczne są te Twoje wytworki;)ja trochę szydełkuje, ale nie wiem czy tak dobrze jak TY:)))
    Ściskam Madzia

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam, dla mnie to czarna magia mimo usilnych starań mojej babci:)
    pozdrówka

    OdpowiedzUsuń
  4. tak wcześnie ,a Wy już macie po dobrym uczynku-głodnego nakarmić,a nieumiałka pocieszyć,dziewczyny bez żartów ja dopiero od 2 tygodni mam szydełko...

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo dobrze ci idzie.wszystko kochana szydełkowe pokazywanie znajdziesz na Yu tube,ale też na brazylijskich blogach ,nasze blogi też cudne ale już dla fachmanów.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. o na brazylijskich nie bywam,a może jakieś konkretne byś podesłała ,byłabym wdzięczna bardzo :)Zwłaszcza ta zmiana koloru w kwadracikach,mnie martwi...

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja śmiać się nie będę bo i tak podziwiam. Nie umiem czytać żadnych schematów, liczę na to, że kiedyś ktoś mi pokaże co i jak... i wtedy się nauczę. Ja tylko słupki i półsłupki umiem... o szyciu nie wspomnę, bo tylko w ręku i na okrętkę, czasem "za igłą". Ehhh.
    A na półce stoi książka "Robótki szydełkowe"... i się kurzy :D
    Buziaki i dalszych zasobów cierpliwości :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi się podoba choć ja tu tylko robię za widza bo o technice dziewiarstwa kompletnie nie mam pojęcia-powodzenia a niedługo powstanie jakaś piękna narzuta z tych kwadracików

    OdpowiedzUsuń
  9. śmiechem Cię nie zabiję, bo jak na 2 tygodnie machania szydełkiem to jesteś mistrzynią
    ja zakupiłam stos szydełek różnej grubości i służą mi do wypychania lalek ;)
    umiem tylko słupek i krzywy mały kwiatek zrobić - a czytać schematów za nic nie umiem - czarna magia normalnie
    buziaki
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  10. no ja już coś tam kumam z tych patyczków,drabinek i kółeczek,ale ..no właśnie :)
    Miszko -najpierw torebka potem narzutka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jesteś wielka Kobieto! Ja tez się uczę, ale na razie lecę rzędami półsłupki itd. opaskę na włosy sobie zrobiłam! Super!A schematy doprowadzają mnie do rozpaczy :)uściski mocne!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja umiem (jeszcze z czasów liceum) zrobić czapkę na szydełku- na okrągło, półsłupkiem. I na tym kończą się moje szydełkowe osiągnięcia:))
    Buziaki
    M.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie bomba! Uważam, że szydełko, to wyższa szkoła jazdy niż druty, dlatego chylę czoła. Ja próbowałam zrobić takie kwadraciki z jakiejś akrylowej włóczki, ale jeśli chodzi o najlepszą do tego typu wytworków, to zapytaj Jagę http://wdomuujagi.blogspot.com/ Tutorial, który mnie, tumana szydełkowego zachęcił i przejaśnił w głowie znalazłam tu http://13ka.blogspot.com (etykiety postów - robótkowo). Już się nie mogę doczekać efektów końcowych. Buziak

    OdpowiedzUsuń
  14. ja na sto procent nie będę się śmiała, bo ja w ogóle nie potrafię władać szydełkiem i jakoś mnie do tego nie ciągnie.Ale mam cudną Ciocię która jest mistrzynią w tej dziedzinie i spełnia moje szydełkowe zachcianki;-)))strasznie mi się podoba kolor tego kordonka (chodzi mi o ten beżowy;-))POZDRAWIAM SERDECZNIE I KIBICUJĘ TWOIM POCZYNANIOM.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale masz zaciecie ! dla mnie te nazwy brzmia jak zaklecia... pikotki,polslupki.... Ja poki co kupilam gazetke z szydelkiem gratis i zrobilam szalik dla barbie :) i chyba mi wystarczy :) jakos tego nie czuje .

    OdpowiedzUsuń
  16. Te drobne formy urocze... sztuka dla mnie niedostępna, więc podziwiam w skupieniu ;-)
    Ściskam czule!

    OdpowiedzUsuń
  17. KOCHANA, JESTEM POD WRAŻENIEM. Widzę, że konkurencyja mi rośnie więc muszę się sprężyć i obiecaną dla Cię torbę zrobić. Tylko jakos włóczek u mnie niet bo ja raczej z delikatnych coś dziergam a tu akryle albo mocherki by się zdały.Zależy jaki chcesz osiągnąć efekt. Jak kudłato ma być to mocher a jak bardziej gładko to akryl.
    Jak się spotkamy to może jadnak szydełkowo pogadamy. Gazetek ze wzorami mam takie ilości że już zakopałam się więc chętnie odstąpię.
    Buziole Madzika i wiwat za szydełkowe czyny.

    OdpowiedzUsuń
  18. Madzik gwiazdeczki są bardzo ładne , co do kwadratów coś w środku jest nie tak, albo zdjęcie przekłamane.
    teraz muszę wyjechać na tydzień, ale jak wrócę to postaram się wyjaśnić jak ja zaczynam nowy kolor.akurat robię pled ,więc łatwo będzie mi zrobić zdjęcia.
    Proszę przypomnij się mailem po 20 lutego.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  19. No kurcze jedna chociaż szczera :)
    Ewidentnie coś jest nie tak.
    Przypomnę ,dzięki Jago :)

    OdpowiedzUsuń
  20. powodzenie w kolejnych próbach :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Super! Ja caly czas mecze sie z kiwatkiem i ciagle zaczynam od nowa bo wychodzi nie tak jak chce:( U Ciebie wszystko jest piekne i nie widze zadnych minusikow;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Prawdziwe cuda szydełkowe. Pozazdrościć talentu :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Madziku, podziwiam, podziwiam.. jak na pierwsze tańce z szydełkiem...:) Bo ja i szydełko... to taka niekompatybilna z nas para:D

    OdpowiedzUsuń
  24. Madziu, wow! zazdroszczę umiejętności:) ja nic takiego nie potrafię!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. ja się nie śmicham i nie chicham - dla mnie szydełko to wyższe arkana i póki co nawet nie próbuję. Dla Ciebie szacun bo chcesz się uczyć - a kto się chce nauczyć, to się nauczy :)
    ps. a co do pampersowych prezentów to pstryka się fotkie a potem się zużywa - ten "towar" na początku idzie, oj idzie jak woda ;) Chociaż "WO" czytałam i hafty na pampersach też mnie zaskoczyły :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Madzik... to my w tej samej materii działamy teraz :) Ja też kupiłam szydełko i dziergam, ale muszę przyznać, żeś lepsza!!! Ja jestem na etapie kwiatków :)
    Buziaki M.

    OdpowiedzUsuń
  27. Egunia robiła babciokwadraty, może podpowie jak łączyć kolory.
    http://egunia.blogspot.com/2012/02/poduszka-z-babciokwadratow.html

    Ja szydełkiem robię, ale na razie w obrębie jednego koloru się poruszam.

    OdpowiedzUsuń
  28. łał kłaniam się zdolnością... ja nie mam pojęcia jak szydełko działa!!!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  29. madziku - ja już raz Ci pisałam że Cię kocham.... i nadal to podtrzymuję :) choć z innego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Madziu bardzo dobrze ci idzie. No z kwadracikami fakt masz problem. Coś zamieszałaś i zastanawiam się co:) Chyba wiem. Kończyć rząd powinnaś już nowym kolorem. Tak na sucho mi się wydaje ale nie dam sobie reki uciąć.
    Jak na pierwsze robótki to idzie ci super:)

    OdpowiedzUsuń
  31. tutaj http://utkanezmarzen.blogspot.com/2010/03/kurs-robienia-szydekowej-narzuty-z.html
    Elisse fajnie opisuje sposób na kwadraty

    OdpowiedzUsuń
  32. ha, wiedziałam że gdzieś to widziałam:

    Tu są pokazane i opisane ( po angielsku) trzy metody zmieniania koloru w babciokwadratach:)
    http://www.crochetcabana.com/tutorials/join-new-yarn_granny.htm

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo dziękuję,jak zawsze Jesteście niezastąpione.:)

    OdpowiedzUsuń
  34. http://bortados-teste.blogspot.com/search?updated-max=2011-05-20T07:21:00-07:00&max-results=20.odrazu kochana pomyślałam o tobie.zerknij w wolnej chwili.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  35. Żadnych tam śmiechów, jak dla mnie to perfecto:)
    A kolorki miodzio!

    OdpowiedzUsuń