Można oszaleć od tego upału.Lipiec jeszcze pracowicie spędzam w mieście.Mój dom jest dla mnie jak azyl,choć od syndromu nadmiaru wyboru chyba nigdy nie ucieknę, bo i po co :)
W sierpniu pakujemy manatki i jedziemy odreagować na jedną z chorwackich wysp.Oczywiście ze sprawdzoną ekipą.
Po cichutku też planuję bardzo ładną rocznicę ślubu w najbardziej romantycznym mieście na świecie,ale to dopiero jesienią i na razie o tym ciiiiiii..............cho sza.
Weekendy na naszej działce na wsi-bardzo inspirujące :)
Czy Wasze zwierzaki też się potarafią uśmiechać do zdjęcia ?
Czy Wasze zwierzaki też się potarafią uśmiechać do zdjęcia ?
I na koniec jeszcze szaleństwa fryzurkowe po przestudiowaniu najnowszego "Teenvogue".
pozdrowionka z gorrrrrrącego miasta :)choć chwilowo zachmurzonego,czekam aż słońce połknie wielki obłok.
M
No i tak trzymajcie dziewczynki :-)
OdpowiedzUsuńpostaramy się -słowo niedoszłych harcerek :)
Usuńuwielbiam do Ciebie zagaldac, choc ostanto rzadko zostawiam slad w postaci komentarza
OdpowiedzUsuńbuziak wielki
no właśnie...i wcale mi się to nie podoba...:P buziaki kochana MCdulko :)
Usuńobiecuje poprawe
Usuńna usprawiedliwienie moge tylko powiedziec-napisac, ze mialam kociol ostanimi czasy
buziaki kochana
oj no to się rozumie ,że najpierw kocioł ,a potem blogowanie :)
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńUdanego urlopu, ja też mam urlop w sierpniu, choć powiem Ci , ze teraz moje dzieciaki wyjechały i trochę się czuje jak na wakacjach, nie gotuje, mało sprzątam, nadrabiam zaległości czytelnicze.
Buzuaki
ojeju jak fajnie,nie gotować i nie sprzątać...i czytać ,czytać....bużka
UsuńUroczy ten Twój "nadmiar". Uwielbiam zatapiać wzrok w szczegółach... Buziaki!
OdpowiedzUsuńostrożnie z tym zatapianiem bo można wypatrzeć to i owo :)buziaki
Usuńhahahaha ostatni kolaż wymiata. buziaki dla Was dziewczyny :**
OdpowiedzUsuńlokesy pierwsza klasa :)buziaki
UsuńMadziku, lubię Twoje nadmiary:))) Ale się powkręcałyście w lokówki, tylko Lila gdzieś czmychnęła:))
OdpowiedzUsuńCudna ta Twoja wieś, zupełnie jak z haftów...:)
Buziaki, u nas właśnie nadciąga mega burza:)
Magda
łojajciu burza ??? cieszę się ,że ktoś poza mną te nadmiary toleruje,a nawet lubi...:)buziaki
Usuńbardzo optymistycznie u Was dziewczynki!
OdpowiedzUsuńCudne kolory i zdjęcia, jak ja Tobie zazdroszczę tego urlopu na chorwackiej wyspie;) u nas leje kolejny dzień! Poszewka domkowa śliczna, a Twoja fryzura odlot w papilotach;) super, pozdrawiam Kochana,Zania
OdpowiedzUsuńAleż się cudnie inspirujesz, Madziku! A najpiękniej fryzurkowo ;-))
UsuńA jak dobrze mieć azyl w miejskim lecie...w letnim mieście... ufff ;-))
Udanych wakacji, kochana, wspaniałych wspomnień!
Ściskam czule ;-)
piękny Twój azyl :) a ta poduszka... śliczna ^^
OdpowiedzUsuńsuper u Was! baaardzo sympatycznie!!
OdpowiedzUsuńPrzytulne u Was! Kolaż miejski rzeczywiście nasycony ciepłymi temperaturami, a sielski spokojem i relaksem, jak na ślicznej podusi. Loki rewelacja, ha,ha,ha. Jak ulał na rocznice.
OdpowiedzUsuńO rany! kiedy ja bede tak z moją latoroslą szaleć fryzurowo?? Masz boskie retro loki :) no i numer świata my tez w sierpniu planujemy nawiedzić Chorwację, pod warunkiem oczywiście, że dziecię pozwoli sobie zrobić zdjęcie do dokumentu tożsamości.. jak na razie podjęte próby:1, wynik - dziecię 1: rodzice 0. ech życie...
OdpowiedzUsuń