Nic nie jest tak cenne jak prezent wykonany wlasnoręcznie.Warto uczyć tego nasze dzieci.
Czas,serce i dobre myli zaklęte w naszych robótkach nadają im specjalnej wartoci.Talent i umiejętnoci są sprawą drugorzędną.
Jesli jednak czas jest wartocią deficytową w naszym życiu,można pokusić się o zakup przedmiotów wykonanych w domowych manufakturach.Kupując przedmioty unikatowe, wspieramy czyjs domowy budżet,tym samym dajemy podwójnie ;).Gorąco do tego namawiam.
A to mój drobiazg dla kogos bardzo bliskiego.
Dawanie uszlachetnia, jest jak manifest- Jestes dla mnie kims wyjątkowym- dlatego prezenty nie mogą być dzielem przypadku,tylko efektem naszych rozmyslań o potrzebach ,gustach i pragnieniach drugiej osoby.
pozdrawiam cieplutko
podpisuję się pod tym, co napisałaś, wszystkimi kończynami!
OdpowiedzUsuńa Twój drobiazg cudny...
śliczny prezent.
OdpowiedzUsuńchętnie bym taki dostała.
uwielbiam robić prezenty, właśnie takie przemyślane, płynące prosto z serca.
pozdrawiam.
Madziko,masz rację. Trzeba się wsłuchać w potrzeby i gust obdarowanego. Prezenty z serca są najcenniejsze na świecie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Z rozpędu kliknęłam, a nie napisałam, że twój prezent jest śliczny !
OdpowiedzUsuń:-)
Myślenie o kimś w kategoriach jego potrzeb jest w dzisiejszych czasach towarem deficytowym... niestety... poza tym fajnie jest dawać coś os siebie, coś własnego wykonania ale jak ktoś to doceni a nie spyta z powątpiewanie "co to jest?". ja np. dałam kiedyś mojej babci korale własnoręcznie utoczone z gliny... wg mnie idealne dla babci właśnie... po 3 latach dowiedziałam się, że babcia zastanawiała się czemu są takie brzydkie, róznokolorowe i dziwne i jak można coś takiego komuś ofiarować... a żeby nie było dziwne nie były, ot kolorowe kulki, gruszki i jabłuszka...
OdpowiedzUsuńW tym roku u nas wiodą mydła i balsamy z Lawendowej Farmy i pewnie popełnię kilka par kolczyków :) uwielbiam robić komuś prezenty!!!
Cudny prezent, cudnie wykonany, cudnie napisane... cała Madzika :)
OdpowiedzUsuńTwój "drobiazg" bynajmniej drobiazgiem nie jest... ukrywa w sobie mnóstwo ciepła i dobre fluidy, wszystkie Twoje dobre uczucia ;-)
OdpowiedzUsuńJest taki piękny, aż dech zapiera...
Najcenniejsze są prezenty dawane z miłością. Takimi obdarujmy się nawzajem!
Ściskam czule ;-)
Piękny prezent.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękny "drobiazg" zrobiłaś
OdpowiedzUsuńja żałuję, że maluchy jeszcze wierzą w św Mikołaja, bo inaczej bym ich już zaprzęgła do roboty prezentowej :)
buziaki
Kasia
Święta racja
OdpowiedzUsuńbuziole
czasem więcej radochy sprawia obdarowanie kogos niż otrzymanie prezentu:-) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOch tak racja... pięknie to napisałaś!
OdpowiedzUsuńPiękny drobiazg...podziwiam...:)
Pozdrawiam!
Bardzo mądry post Madziku, a prezent wykonałaś cudny, bardzo gustowny i niebanalny.
OdpowiedzUsuńJa też mojemu R podarowałam filcowe serduch - własnoręcznie wydzierganie - i dumna jestem z tego bardzo!!!
Zgadzam się z Tobą w 100%!!piękne prezenty to te od serca!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Ja też zgadzam się Madziu w 100%
OdpowiedzUsuńŚciskam ciepło
cudny i oryginalny prezent, piękny haft... pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń